środa, 27 listopada 2013

Rozdział 2 - "Malik i gegra? Suchar roku!"

Przepraszam! Nie podobała mi sie końcówka wiec ją zmieniłam.

Wystukałam PiN w drzwi i lekko je pchnęłam. Miałam dość całego tygodnia. Zdjęłam moje soczewki i założyłam okulary. Niby nic, ale nie lubie się w nich pokazywać. Ale są wygodniejsze. ~Jeszcze tylko obiad i jestem wolna. Około 3 mamy obiad a na kolacje nie musimy chodzić. Ja nie jadłam nigdy kolacji. Chwyciłam ‘Pięcdziesiąt twarzy Grey‘a‘ i pogrążyłam się w lekturze.

~*~

-Hope, wiem że tam jesteś-powiedział Zayn Zawsze Pewny Siebie Malik
-Kurwa- zaklnęłam po cichu, po czym wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi.
-Upadła Ci książka-powiedział z sarkastycznym uśmiechem
-No co ty? Serio? Ameryke odkryłeś!
-Którą Północną czy Południową?
-Zachodnią, Malik, Zachodnią
-Jest taka?- przyznam geografia Malika sięgała tego że Anglia jest wyspą i przez nasz kraj przrchodzi południk zerowy. Nigdy nie był z tego dobry. Raz prawie by kiblował przez geografie.
Usłyszałam dźwięk telefonu. Byłam pewna że to Harry.

Kociak, co robicie? Zgaduje
że nudno wam bezemnie ? No oczywiście. Tęsknie. Cholernie Tęsknie
                                  Harry xxx

Po chwili dostał odpowiedz

Nie nazywaj mnie tak! Malik popisuje się geografią. Przegrałam 50 funtów. A że ja przegrałam przemyć jakieś piwo czy coś? Też tęsknie i kocham
                                Hope xxx
PS Niall domaga się żelków. Xxx

  Ale tak mi się podoba, kotku. Malik i gegra? Suchar roku. Coś zawsze się znajdzie. Musze kończyć
                               Harry xxx
PS nie Niall nie dostanie żelków

Zaśmiałam się. Kocham go. Ale Niall to już chyba nie. Malik dowiedziawszy się że Ameryka Zachodnia ani nawet Wschodnia nie istnieje, spalił buraka i poszedł do siebie.
Chwyciłam ‘Pięcdziesiąt twarzy Grey‘a‘ i oddałam się lekturze. Nawet nie usłszałam kiedy Eleanor weszła do pokoju. Była zdenerwowana.
-Hey, co jest?
-Louis...
-Zrobił Ci coś? Jeśli tak, zabije skurwisyna. Nogi mu z dupy powyrywam jeśli Cię zranił.
Ona się tylko zaśmiała. Coś zabardzo nerwowo.
-Nie, no co ty. Wszystko okay. Tylko że, Tommo chce żebym poznała jego rodziców.
-To wspaniale! To znaczy że mu na tobie zależy!- wykrzyknęłam uszczęśliwiona
-Tylko boje się że nie spodobam się im...- Ach ta wrażliwa El. Ja poznałam mamę Harry‘ego gdy byliśmy ze sobą już dobre pół roku.
-Bądź sobą. To działa. Poza tym musą Cię polubić! Wszyscy Cię lubimy, a przede wszystkim ja.
El zaśmiała się.
-No dobra. Zaufam Ci- spojrzała na zegarek, a później na mnie- 3.25. Spóźniłyśmy się! Hope zbieraj manatki. Już za chwile koniec obiadu
-No, dobra, dobra- mruknęłam, odbiłam się od łóżka rękami i chwyciłam klamkę. Poszłam za Eleanor. Była nieźle zdenerwowana. Mi to szczerze mówiąc wisiało. Gdy weszłyśmy do stołówki, wszystkie pary oczu były zwrucone na nasze osoby. Ja się tym nie przejmowałam i ruszyłam do naszego stolika. Natomiast El szła za mną spłoszona całą sytuacją. Zobaczyłam pewnego kudłacza odwróconego do mnie i Zayn‘a wskazującego na mnie. Usłyszałam jak powiedział - Idzie.
Szłam nadal normalnie i udawałam Fochniętą. Harry odwrócił swoją głowe w moim kierunku i uśmiechał się. Ja nawet na niego nie spojrzałam. Mógł mi powiedzieć że przyjedzie wcześniej. Usiadłam przy stole i kopnęłam Malik‘a, więc ten jęknął. Harry próbował jak to ma w swoim zwyczaju mnie pocałować ale ja się odsunęłam. Uśmiechnęłam się do Louis‘a.
-Kiedy jedziecie?-zapytałam miło i nawet Harry mi nie przeszkodził
-Za tydzień-też się do mnie uśmiechnął.
-Cieszysz że Elka pozna twoich rodziców?
-Tak. Tak samo jak ty, prawda Eleanor?-widać, cieszył się
-Yhym-powiedziała niepewnie. Wiedziałam że się denerwuję. Poklepałam ją po plecach. Później Niall wyłudzał żelki od Harry‘ego, a on puścił do mnie oczko. Już nie mogłam go ignorować, więc uśmiechnełam się do niego. Liam i Danielle poszli już do pokoju, a Niall został wezwany do gabinetu dyrektorki pewnie znów coś przewinął.

~*~

-Harry! Ale już mu powiedziałam! Jutro. Przeliterować?
-Ale, no. Chciaż pójdzmy sami-spojrzał na mnie błgalnie.
-Nie, jutro.
Na tym skończyła się nasza dyskusja na temat imprezy. Siedzieliśmy właśnie w salonie, przy kominku i przytulaliśmy się. Brzmi jak z bajki? Nie dokońca. Gdyby tylko wyłaczyć marudzenie Harry‘ego. Czułam że niedługo z nim nie wytrzymam i wybuchnę. Ma zły humor, murowane. A on chce jeszcze się na imprezy wybierać.
-Co jest?-zapytałam go z troską o niego, ale on olał moje pytanie.
Gdy już tak nie odzywał się od kilku minut, pomyślałam że nie chce o tym gadać. Nie, to nie jego sprawa. Tylko ta cholerna ciekwość, zżerała mnie od środka.         -Harry, prosze powiedz mi. Przecież wiesz, że możesz mi zaufać.
-To trudne.-powiedział i podrapał się po głowie.
-Dobra. Rozumiem. Nie chcesz o tym gadać.-powiedziałam zawiedziona, ale co się oszukiwać. Takiej odpowiedzi się spodziewałam.
-Hope, moge Ci to streścić jednym zdaniem.
Harry Styles będzie wujkiem!

Od autorki : ktokolwiek to czyta, przepraszam że krótki. Ale mam powody
1. Brak weny(która jak zwykle najdzie pod koniec rozdziału na kolejny rozdział)
2. Brak czasu(cały tydzień uczyłam się do matmy by poprawić 1 i iść na “Igrzyska Śmierci: W pierścieniu ognia“ ale przede wszystkim mieć internet by pisać. Rozdziały będe dodawać mniej wiecej co 4-7 dni.
~Lena <3
PS Rozdział dedykuje chrzestnej mojego dziecka ( Sophie Horan ) i 2 chrzestnej z wąsami ( Mell M )

5 komentarzy:

  1. Jeeeej ! Świetnie piszesz i wgl bardzo podoba mi się twoje opowiadanie :) Czekam na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha xD Myślałam, że powie "Harry Styles będzie ojcem" xD
    Strasznie mi się spodobały te dwa rozdziały, coś chyba sądzę, że ona koniec końców będzie z Zaynem ;3
    Czekam na rozdział 3, pozdrawiam! ;)

    [darkness-harrystyles.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  3. A więc droga Halinko!
    Po pierwsze chciałam Cię opierdolić za to, że wypominasz mi literówki a TY napisałaś zwróciła przez "u". No Błagam Cię!
    Dobrza przejdźmy do przyjemniejszchy tematów :) xd
    Jestem niezmiernie usatysfakcjonowana (pamiętasz jak przez dobre 15 minut zastanawiałyśmy się jak to wymówić? Xd) mniejsza z tym jestem usatysfakcjonowana, że będę chrzestą twojej córeczki (lub syna) ale wiem że chcesz mieć córkę, dlatego życzę Ci jej ;) (Ale poczekaj jeszcze kilka lat, bo wiesz za wsześnie to ciotką nie mogę być...)
    Znowu mi tu pitolisz xd że nie masz taletu, a rozdział Ci się nie podoba blablabla... To zadam Ci pytanie - Jak ci się nie podoba to po co publikujesz!? Tak na marginesie jest świetny i błagam cię nie gadaj więcej że pisać nie umiesz bo wiadomo, że każdy ma swój osobisty styl pisania i czy ktoś pisze dobrze czy źle jest to zdanie subiektywne (ojć trudne słowo - Halinko jakby co to na półce leży słownik xd hahahha) Dobra nie będę taka wredna hahah. Korzystając z okazji chciałabym pozdrowić moją mamę xd hahaha, a tak na serio to chciałam Ci podziękować za to, że jakoś wyjątkowo obyło się bez większych (i głośnych) komentarzy podczas filmu ;) Wiesz, że jestem już na końcu 3 rozdziału w książce? Kto wie, może jednak wygram ten zakład.... Ta marzenia xd
    Podsumowując:
    - Poraw błąd
    - Uświadom sobie że umiesz pisać!
    - Skromne podziękowania za bycie chzestną i pozdowienia dla mojej mamy
    - Wielkie podziękowania za dość spokojny seans
    - Przechwalanie się tym że czytałam książke xd
    Tak więc moja droga - CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ!!!!! <3
    Twoja na zawsze i jeszcze dłużej Sister Sophie Styles zwana również Ryśkiem przez twoją skromną osobę ;)
    Ugh... Rodzice każą mi się niemca uczyć!!! Niec by to szlag trafił! Nie po to ludzie ginęli na wojnie za wolną polskę i polskie szkoły żebym teraz się musiała niemieckiego uczyć!
    Sophie xxxxx <3
    Jeszcze coś - KATNIS MUSI BYĆ Z PEETĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha widzisz takiego długiego komentarza to nawet ty mi nie napisałaś.. Więc liczę na ciebie ;)
      Oj ni dobra nie muszisz ale było by fajnie :) A no i wyłącz tą weryfikację obrazkową bo ona jest mega wkurzajaca!

      Usuń
  4. Ekstra rozdział i ładny szablon. Powodzenia w dalszym pisaniu i mam nadzieje, że skomentujesz mojego bloga: http://onedirectionhistorie6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń